Z okazji uroczystości upamiętnienia Żydów dubieckich przygotowałem wystawę archiwalnych fotografii. Wystawa była prezentowana w Kresowym Domu Sztuki (dawna cerkiew). Większość zdjęć dzięki uprzejmości Roberta Szybiaka.
......................................
On the occasion of the celebrations commemorating the Jews of Dubiecko I prepared an exhibition of archival photographs. The exhibition was shown in the Kresowy Dom Sztuki (former orthodox church). Most of the photos courtesy of Robert Szybiak.
Rynek w Dubiecku. Wkoło rynku drewniane domy z podcieniami, w większości żydowskie. W dniu targowym rynek był pełen firmanek i handlujących chłopów. Niektórzy z nich zostawiali wozy w karczmach na obrzeżach Dubiecka i do rynku już szli pieszo. W 1939 roku, po tym jak Niemcy wypędzili Żydów na druga stronę Sanu, większość domów z podcieniami została rozebrana.
..................
The market in Dubiecko. Market round wooden houses with arcades, most of them Jewish.
In 1939, after the Germans drove the Jews on the other side of the San, the majority of houses with arcades was dismantled.
Bardzo lubię tego typu fotografie. Dziewczynki z wielkimi kokardami i chłopcy w śmiesznych czapeczkach. Fotografia ta przypomina mi fotografie Augusta Sandera.chociażby to zdjęcie Sander
I really like these photographs. Girls with big bows and the boys in funny hats. This photo reminds me of the photographs of August Sander sander
Grupa Żydów. Uśmiechają do zdjęcia. Widać jednak że nie jest to uśmiech sztuczny. Jest w tych twarzach jakaś radość i pogoda ducha. Może Dubiecko nie było ich idealnym światem, ale czuli się w nim dobrze.
Groups of Jews. They smile for pictures. We can see that this is not an artificial smile. It is in these faces some joy and serenity. Maybe they were not Dubiecko ideal world, but they felt good in that world.
Uroczystości 3 Maja. W okresie międzywojennym demonstrowanie patriotyzmu było czymś naturalnym. Szczególnym dniem było Święto 3 Maja.
Pochód otwierają chłopi w ludowych strojach na koniach. Widać, że pochód ciągnie się wzdłuż całej ulicy. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że ludność Dubiecka liczyła ok. 2000 osób, to można powiedzieć, że w manifestacji bierze udział większość mieszkańców.
Po lewej na zdjęciu budynek Kasy Zaliczkowej. Po prawej i na wprost drewniane domy z podcieniami. W głębi za drzewami stary kościół katolicki. Widać że rynek jest w przebudowie, przygotowania do położenia chodnika. Zwracają uwagę ludowe stroje kobiet. Wielkie chusty noszone na ramionach. Prawie wszyscy panowie w kapeluszach.
Ceremony May 3. Between wars (I and II) demonstrating patriotism was something natural.
The procession opened the peasants in folk costumes on horseback. We can see that parade stretches all along the street. If we consider that the population Dubiecka numbered about 2000 people, it can be said that the demonstration involved the majority of residents.On the left in the photo the building Kasa Zaliczkowa. On the right and straight wooden houses with arcades. In the background behind the trees the old Catholic church. The market is under construction, preparing to put the sidewalk. Highlight women's folk costumes. Big scarves worn on the shoulders. Almost all the men in hats.
Autobus z Przemysla do Dynowa. Postój w Dubiecku to okazja dla kierowcy aby zobaczyć czy pod maską nie dzieje się nic złego.
The bus from Przemysl to Dynów. Stop in Dubiecko an opportunity for drivers to see if under the hood there is nothing wrong with that.
Rodzina Frand. Najmłodszy chłopiec na zdjeciu to ojciec Pani Sharon Frand, która była pomysłodawcą i inicjatorką uroczystości upamiętnienia Żydów z Dubiecka.
Pan Frand wyjechał przed II wojną do USA. Ma obecnie 90 lat.
Family Frand. The youngest boy in the picture is the father of Ms. Sharon Frand, who was the originator and instigator of the festivities commemorating the Jews Dubiecka.Mr. Frand War II went to the USA. It has now 90 years old.
Kolejne zdjęcie w stylu Augusta Sandera. Kominiarze i ich wspaniałe maszyny. Zdjęcie wykonane perfekcyjne, nie tylko kompozycyjnie ale i technicznie. Właściciele wpsółczesnych cudów techniki - zaawansowanych aparatów cyfrowych mogą tylko pomarzyć o takiej jakości.
Another photo in the style of August Sander. Chimney sweeps and their wonderful machine. This photo was made perfect, but not only compositionally and technically. The owners of the wonders of modern technology - advanced digital cameras can only dream of such quality.
Prawdopodobnie Chaim Dornbusch przed swoim szynkiem . Szynk znajdował się naprzeciwko Kasy Zaliczkowej (aktualnie bank). Po lewej stronie drzwi można z trudem odczytać "sprzedaż spirytusu". Po prawej stronie skrzynka pocztowa. Dlatego też na drzwiach tablica z orłem.
Probably Chaim Dornbusch before his bar. Bar was located opposite the Kasa Zaliczkowa (now a bank). On the left side of the door you can barely read the "sale of spirits." On the right side of mailbox. Therefore, the plaque on the door and an eagle.
Niestety nic nie wiem o tym zdjęciu. Mogę się domyslać, że być moze dwie kobiety są siostrami (podobieństwo).
Unfortunately I know nothing about this photo. I guess that perhaps the two women are sisters (similarity).
Urząd Gminy w Dubiecku. Urząd znajdował się w miejscu gdzie teraz znajduje się dom pogrzebowy (naprzeciw kościoła). Jak widać jest to dość skromny budynek.
Community Office Dubiecko. The office was located in a place where now there is a funeral home (opposite the church). As we can see this is a rather modest building.
Zdjęcie zrobione na tle szkoły. Nie wiem kto jest na zdjęciu.
Picture taken against the school. I do not know who is in the picture.
Trzy pokolenia rodziny Bernstein.
Three generations of the family Bernstein.
Apteka w Dubiecku. Po prawej u dołu reklama "proszek do mycia głowy".
Starszy pan po prawej to prawdopodobnie Henryk Grudzewski, zmarł w 1937 r. W środku Michał Grudzewski. Rodzinę Gridzewskich znał każdy, bo każdy wcześniej czy później musiał odwiedzić aptekę. Myślę, że rola aptekarza w tamtych czasach była znacznie szersza niż dzisiaj. Nie tylko sprzedawał leki, ale doradzał jakie leki na co kupić.Rodzina Grudzewskich została zamordowana podczas masowej egzekucji 24.06.1942 r.na cmentarzu żydowskim.
Pharmacy in Dubiecko. On the right bottom of the ad "a powder for cleaning the head."The older man- probably Grudzewski Henryk, died in 1937. In the middle Michael Grudzewski. This family knew everyone, because everyone sooner or later have to visit a pharmacy. I think that the role of the pharmacist in those days was much larger than today. Not only sold drugs, but they advise what drugs buy. Grudzewski family was killed during the mass executions 24/06/1942 on Jewish cemetery.
Podpis pod zdjęciem : "Broner Meir". Nic więcej nie wiem.
The caption: "Broner Meir." Nothing more I do not know.
Rodzina Frand. Zdjęcie zrobione w 1931. W tle szkoła. Rodzina mieszkała zaraz obok szkoły.
Family Frand. Photo taken in 1931. In the background of the school. Family lived next to the school.
Członkowie młodzieżowej organizacji Bnei Akiva.
Members of the youth organization, the Bnei Akiva.
Niestety nie wiem nic o osobach na zdjęciu.
Unfortunately, I do not know anything about the people in the photo.
Dziewczynki ze szkoły Beit Yaakov, szkoły o charakterze religijnym. Pierwsza szkoła Beis Jaakow powstała w Krakowie w 1917 roku z inicjatywy Sary Szenirer. Celem było szerzenie oświaty religijnej wśród kobiet pozbawionych dotychczas zorganizowanej edukacji.
The girls from the Beit Yaakov schools, schools of a religious nature.
The Beis Yaakov movement was started by seamstress Sarah Schenirer in 1917 in Kraków, Poland. While boys attended cheder and Talmyd Torah schools (and in some cases yeshivas), at that time there was no formalized system of Jewish education for girls and young Jewish women.
Żydowskie kółko teatralne. Zdjęcie zrobione w budynku w którym po wojnie mieściło się kino "Syrenka" (pamiętam dziesiatki albo i setki filmów które tam widziałem), teraz budynek mieści "dom weselny".
Jewish amateur theater. Photo taken in the building in which after II war was cinema "Syrenka" (I remember the tens or hundreds of movies which I have seen there). Now there is "wedding house".
Zdjęcie zrobione zapewnie w centrum Dubiecka w niedzielę. Panowie odświętnie ubrani. Po lewej dziewczynka w białej sukience i wianku. Kiedyś wybiorę się z tym zdjęciem do Pana Przemysława Włodzika, może rozpozna kogoś.
Photo taken at the center Dubiecka, perhaps on Sunday. Men dressed festively. On the left the girl in white dress and a wreath. Once I will show a photo to Mr. Przemysław Włodzika may recognize
someone.
"Eli Ester Moshe".
Przypuszczam, że fotograf po zrobieniu tego zdjęcia był zdenerwowany, z powodu rowerzysty, który mu "wjechał" w kadr. Ale dla nas po kilkudziesięciu latach ten szczegół dodaje zdjęciu uroku.
"Esther, Eli Moshe."I suppose the photographer after taking this picture was upset because a cyclist who "entered" in the frame. But for us, after several decades this detail give a photo more charm.
świetna, historyczna robota, Grzegorz.
OdpowiedzUsuńMany of These photos are from the collection of Bruner Tomer of Israel ( Dubiecko families of Bruner and Raps ) and he can probably tell you more about Thos. The Drama Club of 1931 was on the stage in the fire brigade building . The man with the flute Is my great uncle Israel FRAND , the man next to him is the friend of the family, my father Remembers only ace Gedelke - he does not remember the surname , The Man In The center was Moshe Marshuluk , Also my father's cousin and religious teacher , as well as the caller of the dances for the Klezmorim .
OdpowiedzUsuńThe larger group shot of His family , Where he is a very small child , was shot straight down the road from the His home behind the store next to the school . You can see the castle wall in the background .
W notce jest błąd. Farmaceuta miał na pewno na imię Juliusz nie Henryk. Ma nekrolog w Wiadomościach Farmaceutycznych 14.3.1937
OdpowiedzUsuńUrodził się jako Juliusz Goldstaub, syn Izaaka i Klary Landes w Wołoskiej Wsi pod Bolechowem. W 1919 przyjął chrzest i zmienił nazwisko na Grudzewski (podobnie jak jego bracia). Wśród braci był lekarz powiatowy, prawnik, 2 legionistów. Wszytko prawi i wspaniali ludzie, Polacy, Katolicy. Bratanek walczył w Polsce i na frontach II Wojny Światowej m.in w Anglii. Syn bratanka żyje w Krakowie. Brat Juliusza - Rudolf pochowany jest we Wrocławiu. Na razie nie mamy wiedzy o siostrach. Juliusz miał 14 rodzeństwa (przynajmniej 3 zmarła przy urodzeniu).
Więcej w genealogii Grudzewskich na naszej stronie.